Tort o smaku piña colada powstał z połączenia aromatów kokosa, ananasa i wanilii, w ramach niespodzianki dodałam jeszcze żelkę pomarańczową. Niniejszym jestem gotowa na lato. :)

Tort malinowo - czekoladowy powstał z połączenia aromatów malinowego musu, kokosa i oreo, czyli ulubionych smaków Anity. Dwie osie smakowe to maliny i czekolada - czyli połączenie idealne, reszta aromatów stanowi subtelne dopełnienie.

Chrupka urozmaica strukturę tortu już przez sam fakt, że włożona do kremu pozostaje chrupiąca. Dodatkowo wnosi intensywny smak czekolady.

Tradycyjny ganache to połączenie na ciepło czekolady z wysokoprocentową śmietanką, ale biała czekolada, to nie do końca czekolada.
Dlatego aby ułatwić rozprowadzanie i zapewnić odpowiednią stabilność masy połączyłam go z masłem. To wręcz idealny krem do tynkowania tortu.

Mamy już zamknięte miejsce dla naszej tortowej, artystycznej społeczności, wiec jeśli twoja dusza jest słodka, czuj się zaproszona.

Powiedziałabym przekornie, że od pieczenia, bo wbrew pozorom, to najistotniejsza kwestia zanim w ogóle zaczniemy myśleć o dekoracji.
Dlaczego?