Pojęcie tynku i tynkowania w odniesieniu do tortu, może się niektórym, zwłaszcza początkującym adeptom sztuki tortowej, wydać dziwne, jest to jednak pojęcie pasujące idealnie. Tak jak tynkujemy dom, by odizolować go od warunków zewnętrznych lub upiększyć, nadając mu strukturę i kolor, tak samo tort obkładamy tynkiem (najczęściej kremem na bazie masła lub ganache), by odizolować go od masy cukrowej, którą ma zostać pokryty (wygładzając przy tym wszystkie nierówności) lub ukryć, być może nie zbyt atrakcyjne wizualnie wnętrze i udekorować.
Kremy z masła, z reguły służą mi jako tynk do tortu. Nie wkładam ich do środka, otaczają ciasto na zewnątrz i służą do dekoracji tylkami czy szpatułami.
Na blogu zamieściłam do tej pory kilka kremów, które również nadają się jako tynk do tortu:
krem maślany na bezie szwajcarskiej
krem maślany mleczny do dekoracji
ganache z gorzkiej czekolady
krem maślany z ganache czekoladowym
ganache z białej czekolady z masłem.
Na tym jednak pracuje mi się najlepiej, a mleko doskonale maskuje smak masła, który sprawia, że krem wydaje się ciężki.
Przepis na najlepszy tynk do tortu - krem maślany z mlekiem skondensowanym
Składniki wystarczą na tort o średnicy 24cm i wysokości 15cm:
1,5 szklanki mleka skondensowanego, słodzonego z puszki (300 ml) - ok 480g
1,5 kostki masła 300g
1. Masło ubijamy na puszystą prawie białą masę.
2. Wlewamy mleko skondensowane i miksujemy min. 6 minut, aż krem zrobi się delikatny i puszysty.
3. Kremu nie wkładamy do lodówki przed przełożeniem na tort.
Jaki jest Twój ulubiony krem do obkładania tortu?