Komunia, to pod wieloma względami, wyjątkowa uroczystość.
Delikatna oprawa rodzinnego święta, często odrzuca kolorowe akcenty na rzecz czystej, niewinne bieli. Nie inaczej jest z tortami powstającymi specjalnie na tę właśnie okazję.
Z jednej strony są słodkim ukoronowaniem uroczystości, ale z drugiej formą dekoracji, dopełniającą, wyjątkowo tego dnia, przygotowany stół.
Zauważyłam też, że o ile przy innych okazjach, nawet tak wyjątkowych jak śluby, pozwalamy sobie na dużą dozę ekstrawagancji, to torty komunijne, zwykle nie odbiegają od kanonu klasycznej elegancji.
I taki właśnie tort stanął na komunijnym stole Olgi.
Uwielbiam fazę projektowania, zwłaszcza, kiedy dostaję tyle swobody, bo jedyne wytyczne Olgi to: delikatny, biało-różowy z cukrowymi różami.
Klasyczny, dwupiętrowy tort, okryty masą cukrową i ozdobiony białą gipiurą z delikatnych, cukrowych stokrotek. Jak dla mnie już by wystarczyło, ale Olga marzyła o bukiecie cukrowych kwiatów, w odcieniach różu, na samym szczycie. I taki właśnie bukiet zrobiłam dla niej z lukru plastycznego. Różowe róże, białe hortensje i strzeliste pączki dopełniające całości.
Ten klasyczny układ daje wiele możliwości modyfikacji bez szkody dla efektu końcowego.
Coraz więcej osób rezygnuje ostatnio z masy cukrowej na rzecz kremów, możemy wiec okryć tort białym kremem (tynkiem) na gładko lub z lekkim artystycznym nadmiarem (jak królewski tort Meghan Markle i księcia Harry'ego).
Stokrotki z lukru plastycznego ślicznie wyodrębnią się z kremu, ale możemy też zamienić je na kwiatuszki z papieru jadalnego, nadając tym samym wyjątkowej lekkości całej kompozycji.
No i bukiet wieńczący dzieło. Oprócz wyjątkowego efektu wizualnego, Olga wybrała cukrowe kwiaty również ze względu na ich trwałość. Kiedy tort jest już tylko słodkim wspomnieniem, kompozycja cukrowych kwiatów nadal pozostaje pamiątką tego wyjątkowego dla Niej dnia.
Ale to nie jedyna opcja, zgodnie z niesłabnącym wciąż trendem, bukiet może powstać z żywych kwiatów, użytych do dekoracji czy uplecenia komunijnego wianka. Warunkiem jest jednak odpowiednie zabezpieczenie ich przed kontaktem z żywnością.
I tak jeden klasyczny projekt zaspokoi gusta wielu. Zobacz jak powstał.
Jak zrobić piętrowy tort komunijny z bukietem cukrowych kwiatów
Upiekłam biszkopt waniliowy o średnicy 15 cm, z połowy składników oraz biszkopt czekoladowy w rancie 28 cm. Oba biszkopty przecięłam na trzy warstwy i ułożyłam z nich dwa torty: mniejszy na cienkiej podkładce, a większy na grubej. Mniejsze blaty nasączyłam od wewnątrz ponczem z wody i soku z cytryny, natomiast większe naparem kawy.
Większy tort przełożyłam śmietankowym kremem mascarpone lekko przemieszanym z dużymi kawałkami orzechowej czekolady.
Również górne piętro przełożyłam śmietankowym kremem mascarpone tym razem jednak w połączeniu z intensywnym kremem cytrynowym lemon curd Do warstwy kremu włożyłam kulki z przygotowanej wcześniej cytrynowej galaretki, wycięte za pomocą łyżki do kulek.
Oba piętra tortu schłodziłam, otynkowałam kremem maślanym na bezie szwajcarskiej i obłożyłam masą cukrową w kolorze czystej bieli. Większy tort obłożyłam razem z podkładką, żeby stanowiły całość, a następnie, centralnie na górze, ułożyłam mniejszy tort z użyciem drewnianych wsporników.
Częściowo na powierzchni ułożyłam rodzaj gipiury z drobnych kwiatów wyciętych z masy cukrowej i perełek w kolorze ecru.