Ten tort, w odróżnieniu od większości, które zrobiłam dla Was, nie jest obłożony masą cukrową "Otynkowałam" go kremem maślanym z ganache czekoladowym i okryłam czekoladową korą. Masy cukrowej użyłam niewiele, zrobiłam z niej huby i krzaczek truskawek.
Już od jakiegoś czasu chciałam znaleźć pretekst do obłożenia tortu czekoladą.
Jak zrobić tort w kształcie ściętego pnia drzewa
Wiele moich tortów rozpoczyna się do namalowania projektu, nie zawsze, ostatecznie zostaje on wiernie odzwierciedlony, ale stanowi bazę do każdego etapu powstawania tortu.
Jak zrobić korę z czekolady
Pierwszym etapem było przygotowanie kawałków kory.
Rozpuściłam na parze tabliczkę mlecznej i dwie tabliczki gorzkiej czekolady. Następnie wylałam je na papier do pieczenia partiami, formując prostokąty o poszarpanych brzegach i o dłuższej krawędzi równej wysokości tortu. Nie wygładzałam ich powierzchni, a wręcz przeciwnie, kiedy czekolada stygła wykonałam na niej dodatkowe bruzdy.
Papier z czekoladą włożyłam do lodówki, a kiedy całkiem zastygła pomalowałam ją białym barwnikiem i częściowo obsypałam gorzkim kakao.
Upiekłam
biszkopt waniliowy o średnicy 26 cm, który przecięłam na dwie warstwy oraz
zielony biszkopt szpinakowy z połowy porcji. Włożyłam zielony biszkopt pomiędzy białe i nasączyłam od wewnątrz ponczem z wody i soku z cytryny.
Pierwsze przełożenie od spodu tortu wykonałam ze
śmietankowego kremu mascarpone, przemieszanego lekko z
frużeliną ze świeżych truskawek.
Do drugiej warstwy użyłam aromatycznego i delikatnego
kremu cytrynowego.
Tort schłodziłam i obłożyłam
maślanym kremem ganache. Ma on głęboki, brązowy kolor i świetnie wykończył powierzchnię przed obłożeniem jej kawałkami czekoladowej kory. Na górnej powierzchni tortu wykonałam nożem wzór imitujący słoje.
Po schłodzeniu tortu, na jego bocznej krawędzi, na krem, dokleiłam czekoladowe kawałki kory. Pomiędzy krawędzie czekolady delikatnie powkładałam drobne, odrywane kawałki zielonego biszkoptu, doskonale imitują one leśny mech.
Z masy cukrowej w kolorze ecru przygotowałam hubę i dokleiłam ją w szczelinach kory.
Podkładkę tortu posmarowałam kremem ganache i obsypałam pokruszonym biszkoptem w kilku odcieniach brązu. Zbieram odkrawane kawałki biszkoptu, suszę i przechowuję w szczelnym pojemniku na takie właśnie okazje.
Podkładkę ozdobiły też kamienie i kawałki korzeni z masy cukrowej.
Ostatnim etapem było umieszczenie na szczycie tortu
krzaczka kwitnących truskawek
Spróbowałaś już szpinakowego biszkoptu? Jest smaczny i pięknie komponuje się z owocami