Kolejny cudowny krem na bazie serka mascarpone i owoców, niezbyt słodki, o pełnym owocowym smaku z lekką kwaskową nutą.
Doskonale balansuje słodycz cięższych kremów na przykład karmelowego czy chałwowego i świetnie łączy się z innymi owocowymi aromatami, takimi jak cytryna, malina, czy gruszka.
Świetnie sprawdzi się także na babeczkach czy delikatnej Pavlovej.
Przepis na krem borówkowy
Składniki:
400 g serka mascarpone
400 ml śmietanki kremowej 30%
1 laskę wanilii lub cukier waniliowy
1/2 szklanki cukru
300 g borówek amerykańskich
1 łyżka cukru
1 galaretka przeźroczysta lub cytrynowa
sok z 1 pomarańczy (opcjonalnie)
1. Borówki myjemy, odcedzamy i wkładamy do rondelka. Dodajemy cukier, sok pomarańczowy i smażymy ok 10 minut, aż owoce częściowo się rozpadną.
2. Po zdjęciu masy owocowej z pieca, wsypujemy galaretkę i delikatnie mieszamy, aż kryształki cukru nie będą już wyczuwalne, jednakże w masie powinny pozostać kawałki owoców. Frużelinę pozostawiamy do zupełnego wystygnięcia w temperaturze pokojowej, wtedy możemy połączyć ja z kremem i częściowo przemieszać.
Dla lepszej absorpcji aromatu waniliowego możemy wyjąć ziarenka wanilii ze strączka i włożyć je razem z pustym strączkiem do śmietanki, a następnie podgrzać, ale nie gotować. Po wystudzeniu usuwamy strączek i schładzamy śmietankę w lodówce przez minimum 12 godzin - inaczej możemy mieć problem z jej ubiciem.
3. Do mocno schłodzonych śmietanki i serka dodajemy cukier (ewentualnie cukier waniliowy), a następnie ubijamy razem mikserem, aż do uzyskania gęstego kremu.
4. Na koniec dodajemy zupełnie wystudzoną frużelinę z borówek i jak zawsze sugeruję nie mieszać ich zbyt dokładnie :)
5. Krem należy schłodzić w lodówce przez około 15 minut przed przełożeniem tortu.
Borówki są dostępne cały rok, wypróbuj ten cudowny krem :)